Google
 

niedziela, 30 marca 2008

GDYNIA DWORZEC PKP, cz. 1

gdynia dworzec pkpRozkopany dojazd do Gdyni Głównej Osobowej jest źródłem frustracji. Koparki i buldożery niewzruszone sytuacją, majestatycznie stoją przed peronem. Gdynia, 30 marca 2008 fot. Kaczor.


Gdyński dworzec - brama miasta (nie) do zwiedzania

Szarobury, prostokątny, betonowy jamnik ciągnący się wzdłuż torów kolejowych relacji Gdańsk - Szczecin. Na pierwszy rzut oka odstrasza niż przyciąga. To zabudowania dworcowe stacji Gdynia Główna Osobowa PKP i PKS. Relikt architektury Dwudziestolecia międzywojennego ubiegłego stulecia wciąż jest powodem zawstydzenia gdynian. Obecnie dochodzi do tego podenerwowanie przestojami w kursowaniu kolejek SKM - do Gdańska i Wejherowa pociągi szybkobieżne jeżdżą w weekendy co 0,5 godziny, trochę lepiej jest w dni robocze - rano i popołudniami kolejki kursują co ok. 15 minut, za to w noce (do 11 kwietnia 2008) trzeba się przesiadać do zastępczych autobusów w Gdyni-Wzgórze św. Maksymiliana i Grabówek. Co zrobić, żeby się nie zanudzić w oczekiwaniu na pociąg?

Zwiedzania nie poleciłbym raczej żadnemu znajomemu (na pewno nie nieznajomemu), bo poza fanami kolejnictwa - mogącymi zwrócić uwagę na stylizowane kasy biletowe, liczące dziesiątki lat zegary kolejowe, czy detale architektoniczne wnętrza poczekalni i bagażowni - mało kogo zainteresują obdrapane i pomazane sprayem ściany, nieciekawi koczownicy i zapachy, nasuwające na myśl odwrotne skojarzenie przeznaczenia obiektu niż dworzec... i mobilizuje do szybkiego jego opuszczenia. Modernizacja peronu SKM zmusza jednak podróżnych, szczególnie przechodzących z ul. Morskiej i okolic do przejścia całości obiektu.




Teren Polskich Kolei Państwowych - Dworzec PKP Gdynia Główna Osobowa, peron 2, peron 3, peron 4, peron 5 i Dworzec Podmiejski SKM (szybka kolej miejska), peron nr 1.

6 komentarzy:

  1. Anonimowy26/5/08 01:03

    Witam!
    Gdyński dworzec to nie jak piszesz "Relikt architektury Dwudziestolecia międzywojennego ubiegłego stulecia" lecz Relikt architektury Socrealizmu wybudowany w latach 1950-55, który ktoś (a dokładnie Pomorski Konserwator Zabytków), w przebłysku swego geniuszu, chce wpisać do rejestru zabytków, jako unikatowy okaz, tej jakże wspaniałej architektonicznie epoki... Dworzec, który stał w okresie Dwudziestolecia Międzywojennego, miał dworkowy, renesansowo-barokowy, styl i ponoć był bardzo ładny. Niestety był za mały. Pozdrawiam!
    Cowsky.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdyński dworzec, nie przyciąga a raczej odpycha tak jak wiele dworców w Polsce. Kto jeździ koleją spokojnie może wymienić gorsze tego typu miejsca. Przez wiele lat zdążyliśmy się przyzwyczaić do takiej sytuacji i cieszy mnie fakt, że ktoś porusza ten temat. W uproszczeniu można powiedzieć, że Gdynia to miasto sezonowe i z pewnością dworzec nie przyciąga turystów. Co do zwiedzania dworca i jego okolic to raczej nie polecę żadnego miejsca w Polsce. Gdynia nie jest ani pięknym ani brzydkim miastem ale ma swój klimat, którego próżno szukać w innych miejscach. To jedno z niewielu miejsc gdzie oddalając się pieszo o ok 20 min od dworca możemy zobaczyć wiele ciekawych rzeczy i znaleźć się nad brzegiem morza. Kto przez pewien czas pomieszkiwał w tym miejscu na pewno będzie do niego wracał.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy1/12/08 22:43

    Przedwojenny dworzec został zniszczony przez pożar.

    OdpowiedzUsuń
  4. Apel - jesli dysponujecie cyfrowymi materialami nt. dworca to bardzo chetnie. Mi sie udalo dotrzec do opracowan z ktorych wynika, ze dawny dworzec zlokalizowany byl przy obecnej ul. Morskiej, na wysokosci skrzyzowania z ul. Warszawska (zolte budynki)...

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawe zdjęcia dworca sprzed wojny

    http://www.rzygacz.webd.pl/index.php?id=2,49,0,0,1,0

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz. Zatwierdzę za kilka chwil

Popularne posty