Google
 

wtorek, 28 października 2008

RUMSKA POLICJA WYSOKO OCENIONA - SŁUSZNIE?

Słupki antyprzestępcze w górę, policyjne portfele grubsze, Rumia bezpieczniejsza?

Policjanci pochwaleni w Gońcu Rumskim, 24.10.2008 r. Reprodukcja Kaczor

Policjanci z Rumi przyczynili się do polepszenia statystyk zwalczania przestępczości w mieście. Dzięki temu zyskali dodatkowe złotówki w portfelach no i pochwałę wojewódzkiego komendanta. Tylko się zastanawiam, czy policyjne słupki przekładają się na rzeczywistość. Obserwując codzienność obawiam się, że to niezłe "przegięcie".

Włamania do samochodów, drobne kradzieże z kiosków, "wyrwy" torebkowe i komórkowe, pobicia, o rynku narkotykowym nie wspominając to plagi panujące w Rumi i ni jak przekładające się na wysoką wykrywalność, którą chwali się policja.

Śmiem twierdzić, że to kreatywna robota papierkowa panów w niebieskich mundurkach. Bo drobne sprawy po prostu nie są rejestrowane, albo są szybko umarzane. Zatrzymuje się tylko "grube ryby" załapane od czasu do czasu za rękę. Wtedy można się pochwalić przełożonemu i dopisać do statystyki.

poniedziałek, 27 października 2008

DONAS - PEJZAŻ Z CMENTARZEM? - GDYNIA

Pomylony pomysł włodarzy miasta

"Przepiękny" widok zyskają mieszkańcy Chwaszczyna, Dąbrówki, Dąbrowy i Wiczlina oraz turyści korzystający ze szlaków krajobrazowych wokół Góry Donas - najwyższego szczytu Gdyni (
zobacz punkty widokowe w Gdyni) - włodarze miasta tą urokliwą okolicę zamierzają spożytkować na... cmentarz.


Góra Donas z punktem widokowym,
pod której podnóżem ma powstać cmentarz. Fot. Kaczor


Uzasadnienie? Rosnące potrzeby pochówkowe. Bo zamiast się skremować gdynianie muszą pośmiertnie odpocząć na leżąco... W głowie się nie mieści! I takie konserwatywne myślenie mieszkańców - moim zdaniem nawet nieusprawiedliwione pokoncentracyjnymi doświadczeniami na ziemiach Pomorza (bo przecież ostateczny efekt jest ten sam - ciało w trumnie zmienia się w proch) - i władz Gdyni, które stawiając cmentarz w tym miejscu zabijają potencjał okolicy, zamiast wydać kasę na akcję uświadamiającą gdynian. W końcu przemawianie z ambon zostało już w Gdyni przećwiczone przez policjantów. Dlaczego urzędnicy nie mogliby spróbować? Apeluję o to!

***
Z innej beczki. Wszystkim, którzy chcieliby się przekonać o pięknych widokach krajobrazu z Donasu odradzam wycieczkę na górę, by się srodze nie zawieść. Punkt widokowy z przyczyn technicznych został zamknięty przez firmę ochroniarską! PTK Centertel (właściciel wieży przekaźnikowej) nie wie kiedy taras ponownie zostanie udostępniony turystom.



Góra Donas na Dąbrowie, Gdynia.

piątek, 24 października 2008

ZAKUPY W SPEEDLINE - SKLEP INTERNETOWY, GDYNIA

Zakupy przez internet - demonizowane przez jednych, wychwalane przez innych. W sumie, w sprawdzonych punktach (przez krewnych, znajomych, itp.) jak najbardziej, ale jeśli szukacie czegoś dobrego, taniego i szybko to lepiej zapłacić trochę za renomę. Naprawdę, radzę po własnych doświadczeniach. Ja przejechałem się na byciu lokalnym patriotą.


Poszukiwałem laptopa. Po kalkulacjach: sprowadzać z USA (przez krewnego - co mi się średnio uśmiechało -> interesy z rodziną ;)) nówkę, wypasioną sztukę - kupować na miejscu trochę słabszy, ale jednak na miejscu i z opcją zwrotu VAT-u wybrałem bramkę nr 2. Zaszyłem się w sieć, zacząłem kolekcjonować gazetki marketów elektronicznych, itp. W końcu wyszło, że przez internetową porównywarkę cen trafiłem do gdyńskiego sklepu SpeedLine R/C (www.speedlinerc.pl). Pomyślałem - "Gdynia blisko, zamówię przez internet - odbiorę osobiście". Grzecznie zarejestrowałem się w firmie jak wymagane. Przelałem pieniądze i czekałem... A teraz zagadka - ile? Trzy dni?, tydzień?, dwa tygodnie? 12.10.2008 minie MIESIĄC! Tak, przetrzyjcie oczy i przeczytajcie jeszcze raz - MIESIĄC.

Certyfikaty (dolny, lewy róg zdjęcia) ta firma dostała chyba na wyrost. Reprodukcja. Kaczor


Opiszę wam tą "drogę":
  • 11 września przelałem należność za laptopa - HP 550 (niezła maszynka, chodząca w sklepach po ok. 1,8 tys. zł);
  • 12 września przelew został zaksięgowany przez SpeedLine R/C. Czekam...;
  • 18.09 wysłałem uprzejme pytanie o losy laptopa - w końcu minął prawie tydzień. Dostałem odpowiedź, że opóźniła się dostawa od producenta i jak tylko będzie wiadomo coś więcej to zostanę powiadomiony więc czekam...;
  • Zostałem powiadomiony... 24 września zdawkowym komunikatem: "Action Warszawa - > Gdańsk, przewidywany termin doreczenia 25.09.2008, przepraszamy za opoznienie w realizacji zamowienia", gdy pisałem rezygnację z transakcji i wniosek o zwrot pieniędzy, po uprzednich próbach skontaktowania się telefonicznego z firmą (nawiasem mówiąc mieszczącej się w boksie "Centrum Handlowego" Chylonia w Gdyni). Czekam podminowany...;
  • Laptop dojechał z... Wrocławia... 26 września;
  • 30 września wysłałem pytanie o fakturę - mimo informacji na pudełku nie było jej wewnątrz. Czekam...
  • 7 października ponownie wysłałem pytanie o los faktury (w końcu to dokument ważności transakcji), tym razem faksem. Czekam (standardowo)...;
  • 10.10 - telefon w firmie głuchy...
  • 29.10 - Aleluja!! - mail z cyfrową wersją faktury i informacją o wysłaniu dokumentu Pocztą Polską;
  • 29.10 - wylogowałem się z tego serwisu sklepowego.
To była moja pierwsza i ostatnia przygoda ze SpeedLine R/C!

sobota, 4 października 2008

1 DERBY ARKA - LECHIA W EKSTRAKLASIE - GDYNIA, 3.10.2008

Trójmiasto postawione na nogi

Źródło. Dodatek Trójmiasto. DB Polska 3.10.2008 r. Reprod. Kaczor

Skończyło się dosyć niespodziewanie. Piłkarze Lechii utarli nosa żółto-niebieskim. Podobnie jak kibice biało-zielonych dyrekcji gdyńskiego klubu. Więc w sumie można powiedzieć, że skończyło się 0:1 na boisku i 1:0 na trybunach. Mecz do najwspanialszych pod względem widowiskowości nie należał, ale pokażcie mi takie w polskiej ekstraklasie... W morzu zawodności i przeciętności na Olimpijskiej błysnęła gwiazda Pawła Buzały (zobacz bramkową akcję poniżej). Do wiosny Arkowcy maja moralnego kaca...


Buzała strzela jedyna bramkę meczu Arka - Lechia, 3.10.2008 r.


Dopingowanie na Olimpijskiej w Gdyni.


Akcje meczu Arka Gdynia - Lechia Gdańsk, 2008.

***

Pamiętacie ubiegłoroczne zamieszanie z meczem derbowym Arka - Lechia? Te szwadrony zapuszkowanych w bojówki, hełmy i tarcze policjantów, kilkunastosamochodowe konwoje wyjących radiowozów blokujących przejazd przez 3city, kiboli, którzy mieli okazje podnieść zakapturzone głowy i pourządzać cyrk publiczny? No to 3 października okazja na powtórkę "z rozrywki". Polnord Arka Gdynia na stadionie przy ul. Olimpijskiej o godz. 20 podejmie OSP Lechię Gdańsk.


Zapowiada się gorąca, piłkarska noc, więc lepiej nie wychodzić na imprezy, do pubów, itp. bo któraś ze zdegustowanych wynikiem meczu stron może szukać ujścia swojej indolencji i głupoty na przypadkowych ludziach. W sytuacji takiego zagrożenia wogóle zakazałbym rozegrania meczu z kibicami, a co gorliwszym oponentom tego pomysłu zafundować prl-owskie ścieżki zdrowia... No bo, jeśli przy okazji piłkarskiego święta - którym mógłby być ten event - wymienia się głównie wysokie liczby zmobilizowanych służb bezpieczeństwa i ratunkowych, a reszta zagadnień schodzi na dalszy plan, to coś jest nie tak.


Garść informacji statystycznych:
  • derby 3 października są 1. meczem Arki i Lechii w Ekstraklasie;
  • dotychczas odbyło się 30 derbów Arki z Lechią;
  • porządku na stadionie dopilnować ma 400 ochroniarzy;
  • policja zmobilizowała blisko 1000 funkcjonariuszy (posiłki z ościennych województw), m.in. oddział antyterrorystyczny, służby kryminalne, oddziały prewencji, patrol powietrzny do utrzymania porządku w dniu derby;
  • mecz na żywo obejrzy tylko 6 tys. kibiców (stadion ma pojemność 24 tys.) ze względu na ograniczenia związane z meczem podwyższonego ryzyka;
  • 11 stacji SKM od Gdańsk-Politechnika do Gdynia-Redłowo będzie zablokowanych przez policyjne szwadrony w godzinach meczu (i trochę po);
  • w ostatnich derby (puchar ekstraklasy) górą - 2:0 - byli gdynianie.


Arena 1-wszych ekstraligowych derby Trójmiasta, ul. Olimpijska, Gdynia.

Popularne posty