Rumia, Reda i Wejherowo popłyną. Nie, spokojnie. To nie zapowiedź regionalnej katastrofy dla Małego Trójmiasta Kaszubskiego, ale pomysłu na promocję miast na morzach i oceanach.
Swoją drogą dziwne, że tak długo trwało wpadnięcie na ten pomysł. Więksi bracia trójmiejscy od dawna mają jednostki pływające pod "imiennymi banderami". Nie ma co jednak narzekać. Pełnomorskie jachty są i tylko pozostaje pamiętać o zgłaszaniu się do regat i na zloty żeglarskie. Nie tylko na pomorskiej ziemi, ale i w basenie bałtyckim (Szwecja, Niemcy, Dania, Finlandia, Rosja, Estonia, Łotwa i Litwa), a nawet dalej w okolicy Atlantyku.
Mam nadzieję, że nie skończy się na organizowaniu regat i wypożyczaniu łódek prominentnym włodarzom MTK na rejsy po kaszubskich jeziorach. Bo wtedy będzie dopiero granda!
Fajny jest pomysł sezonowego "wożenia" mieszkańców Rumi, Redy i Wejherowa na jachtach. W takich wypadkach tylko cieszyć się z zameldowania w Małym Trójmieście Kaszubskim :)
Mam nadzieję, że nie skończy się na organizowaniu regat i wypożyczaniu łódek prominentnym włodarzom MTK na rejsy po kaszubskich jeziorach. Bo wtedy będzie dopiero granda!
Fajny jest pomysł sezonowego "wożenia" mieszkańców Rumi, Redy i Wejherowa na jachtach. W takich wypadkach tylko cieszyć się z zameldowania w Małym Trójmieście Kaszubskim :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za komentarz. Zatwierdzę za kilka chwil